© 2009 - 2024 Liga Biblijna w Polsce Polityka prywatności | Polityka cookies
realizacja medox.pl

UCZESTNICY WARSZTATÓW PISZĄ…

Kliknij, aby powiększyć

uczestnicy warsztatow pisza2b

ZOBACZYŁEM I… WCHODZĘ W TO!

Pastor Henryk Wiecheć

Biblijny wzór i prostota – tyle wystarczyło, abym powiedział „wchodzę w to”. No i wszedłem.

Jako misjonarz rozpocząłem pracę zakładania Zboru w Mysłowicach. Miałem wizję i plan jak to zrobić. Będąc w Szkole Misyjnej przeszedłem solidne szkolenie i od osób powołanych do tej służby miałem możliwość usłyszeć o działaniach misyjnych na różnych kontynentach. Byłem zachwycony tzw. „modelem singapurskim”, gdzie w jednym z miast, stuosobowy zbór w ciągu 10 lat wzrósł do dziesięciu tysięcy członków. Robi wrażenie. To, co sobie w tej wizji ceniłem, to narzędzia, jakie wypracowali, pomocne w ewangelizacji i prowadzeniu osób w „grupach opieki”. Chociaż ten dojrzały, precyzyjny sposób rozwoju lokalnej społeczności mnie zafascynował, dla ludzi w moim zborze okazał się zbyt skomplikowany.

Upłynęło trochę czasu aż znalazłem się na spotkaniu informacyjnym dotyczącym Projektu Filip. Z niecierpliwością czekałem na następne warsztaty i choć lat mam nie mało, za każdym razem uczyłem się nowych rzeczy. Historia Filipa i Etiopczyka daje nam wzorzec (ewangelizacji i uczniostwa), który może powielić właściwie każdy, kto poważnie traktuje największy nakaz misyjny Jezusa: „Idźcie i czyńcie uczniami…” – nakaz skierowany nie tylko do uzdolnionych liderów, ale do nas wszystkich. Biblijny wzór i prostota – tyle wystarczyło, abym powiedział „wchodzę w to”. No i wszedłem.

uczniowie1

Od kilku lat skutecznie używam narzędzi i praktycznych umiejętności, jakie pomogli mi zdobyć bracia z Ligi Biblijnej. Od tego czasu, dla Królestwa Bożego udało mi się pozyskać ponad 20 osób. Dziś nadal pracuję z kilkoma osobami robiąc razem z nimi następne kroki duchowego wzrostu. Znam wiele pomocy do pracy z ludźmi, ale na podstawie praktycznego posługiwania się podarowanymi mi narzędziami uważam, że te, które dostałem, są naprawdę skuteczne. Mam wizję, znam plan i co ważniejsze, mam narzędzia, aby go zrealizować :). Na dodatek wszystko okazuje się spójne z tym, czego ode mnie oczekuje Pan. Ciągle poznaję nowych ludzi, oni mnie… Nauczyłem się jak mądrze towarzyszyć w ich życiu i jak w tym życiu w inspirujący sposób umiejscowić Boże Słowo.

Wiele już razy zostałem przez Boga nagrodzony widokiem ludzi zmieniających życie nie do zmiany. Jestem świadkiem nowych narodzin, uwolnień, uzdrowień i to bez względu na wiek. Poznałem ludzi, którzy mieli oczy, a nie widzieli, mieli uszy a nie słyszeli, potrafili mówić, ale tym nie budowali. Dziś, ci sami ludzie, którzy poznali nowe życie, odkryli pokój i radość, rozumieją cel do którego zmierzają – ludzie z założonym fundamentem. Mają oczy, które zobaczyły Królestwo Boże i uszy, co wreszcie zaczęły słyszeć Boga, a to wszystko dzięki działaniu Ducha Świętego w nich. Teraz modlę się o to, aby odkrywali, co mają robić w przyszłości i o to, żeby Bóg dał im moc do wykonania tego, do czego ich powołał.

Z niecierpliwością czekam na kolejne warsztaty, które od strony merytorycznej są przygotowane perfekcyjnie i jednocześnie bardzo kontaktowo z ich uczestnikami. Za każdym razem, biorąc w nich udział uczę się. Warsztaty pozwalają mi jeszcze wydajniej używać narzędzi Ligi Biblijnej. Dlatego z mojej strony serdeczne dzięki dla Was i za Was.

Bezdomny Tosiu

Do „Domu Nadziei”, w którym mieszkam jako bezdomny, przyszedł człowiek. Spotkał się z tymi, którzy chcieliby dowiedzieć się czegoś więcej na temat Biblii. Rozmawialiśmy dłuższy czas na różne religijne tematy, a każdy z nas miał wiele pytań, bo przecież każdy jakoś tam wierzył w Boga. Umówiliśmy się na następne spotkanie za tydzień.

Prowadzący rozdał nam po dwie książeczki, jedna z nich to Ewangelia Jana, a druga Odkryj życie. Tymi małymi podręcznikami mieliśmy się posługiwać przez następne spotkania. Na pytania, które znajdowały się w przewodniku, każdy z nas starał się odpowiadać tak, jak rozumiał czytany tekst. Oj, nie zawsze potrafiłem poprawnie odpowiedzieć i wtedy nasz „Filip”, prowadzący to spotkanie wyjaśniał nam, o co tak naprawdę chodzi. Przeszliśmy zaledwie kilka stron jednej ewangelii, a ja zrozumiałem, jakie wielkie braki mam w pojęciu tego, co napisane jest w Słowie Bożym. Kiedy nasze spotkanie się kończyło, ja nie mogłem się doczekać następnego.

Ewangelię Jana próbowałem czytać samodzielnie. W cichym kącie poszukiwałem odpowiedzi na zadane w przewodniku pytania, a później, kiedy analizowaliśmy je razem byłem zadowolony, gdy moja odpowiedź okazywała się właściwa. Wiedziałem jedno: jak wiele potrzebuję jeszcze zmian w moim życiu, aby być prawdziwym chrześcijaninem. Problemem jest mój nałóg palenia papierosów, ale wierzę, że i z tym z Bożą pomocą sobie poradzę. Zacząłem jeździć do kościoła. Zacząłem też uczestniczyć w różnych spotkaniach, które organizowane są w społeczności. Moje życie zaczęło się obracać wokół spraw, które są czymś zupełnie nowym.

uczniowie2

Po upływie dwóch miesięcy zakończyliśmy podróż po Ewangelii Jana. Moje życie znów nabrało rumieńców. Mam nowe marzenia, czytam Biblię, czego wcześniej nie robiłem, modlę się i wierzę, że Pan Bóg wysłuchuje moje modlitwy. Wiem, kim jest Pan Jezus, po co przyszedł na świat, wiem, czego nauczał, jakie czynił cuda i że umarł, abym ja mógł żyć inaczej. (zaznaczone przez redaktora, ze łzami w oczach). Na uroczystym spotkaniu ja i dwóch moich kolegów z którymi ukończyliśmy Odkryj Życie otrzymaliśmy Nowe Testamenty z Psalmami i Świadectwa ukończenia kursu Ewangelii Jana. Już mam w ręku nowy podręcznik „Odkryj Pokój” i mam nadzieję, że będzie równie interesujący jak poprzedni.

Moje osobiste sprawy życiowe, które były bardzo zagmatwane zmierzają w pozytywnym kierunku. Miałem kłopoty z widzeniem i dzięki modlitwom i prośbom skierowanym do Boga się poprawiło. W społeczności znalazłem nową rodzinę i ludzi, z którymi mogę rozmawiać na różne, nawet osobiste tematy. Jestem dumny, że poznałem pastora Henryka, który prowadzi z nami spotkania. Dziwi mnie jego wytrwałość i cierpliwość.

Teraz, kiedy czytam Nowy Testament najbardziej przemawiają do mnie fragmenty mówiące o zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa i życiu wiecznym. Chcę żyć według Jego zasad i chcę Go naśladować. Teraz mam 70 lat i zadaję sobie jedno pytanie: czemu Jezusa poznałem tak późno.

Antoni

Sięgnij po więcej

Liga Biblijna w Polsce
Aleja Warszawska 352
39-400 Tarnobrzeg

Podaruj teraz

Konto misyjne
PLN: Santander 59 1090 2750 0000 0001 3413 8560
EU: Santander PL 43 1090 2750 0000 0001 3413 8460
GBP: Santander PL 89 1090 2750 0000 0001 3413 8505
USD: Santander PL 31 1090 2750 0000 0001 3413 8482
SWIFT: SCFBPLPWXXX

© 2009 - 2024 Liga Biblijna w Polsce Polityka prywatności | Polityka cookies
realizacja medox.pl